MEGA HIT https://www.youtube.com/watch?v=CMPgxx2TJGs Polska muzyka elektroniczna 2022 w klimacie spokojnego trance lat 90 jak m贸wi wykonawca tej偶e muzyki 90's Hip Hop - Classic Hip Hop - Old School Hip Hop - 鏃ユ湰瑾炪儵銉冦儣 - Japanese Raphttps://www.youtube.com/playlist?list=PL4G14zsHQYcUAsIcKaxxVZEPiat7JA6Cp0:00 S艂uchaj 80s 90s Hits Radio na 偶ywo. Muzyka, podcasty, audycje i najnowsze wiadomo艣ci. Chillout / Lounge R&B / Hip Hop Klasyczna Lata 80. / Lata 90. Dance Soundcloud link of the mix https://www.patreon.com/djnoizemusicThe best of 90's Hip Hop! Strictly Old School Rap Songs from the Eastcoast all the way to th Only the best are in this classic 90s hip-hop playlist including 2Pac, LL Cool J, N.W.A., Nas, Beastie Boys, The Notorious B.I.G. and more! Question 8. "C.R.E.A.M" is possibly the most iconic song of the '90s. Sang by The Wu Tang Clan and produced by their leader RZA, the song earned widespread acclaim from music critics, with many describing it as one of the album's strongest tracks. 2. Flow 103. 3. HipHop/RNB - HitsRadio. 4. Hip Hop - 100hitz. 5. 1.FM - Chillout Lounge. Listen to 90s90s Hiphop internet radio online. Access the free radio live stream and discover more online radio and radio fm stations at a glance. Polish Hip Hop Festival 177 Lyrics. Last added I AM (INTRO) Gucci Star. Rap, Polish Hip Hop Festival. Verified. Rap, Industrial Hip Hop, Polska, Hardcore Rap Live hip-hop radio stations online from United Kingdom. Listen to your favorite hip-hop music for free at OnlineRadioBox.com or on your smartphone. The Tommy Hilfiger Outfits. Tommy Hilfiger launched its first hip-hop men鈥檚 collection during the 90s, soon after which women鈥檚 collection was also launched. Their signature red, blue, and white striped jackets and women鈥檚 wear were the go-to brands for hip-hop artists and fans. 6. Denim Wear. an8TcP4. Platynowy album Ostrego. Debiuty na pierwszym miejscu krajowej listy sprzeda偶y w wykonaniu Eldo i DonGuralEsko. Wysokie pozycje zaliczone przez Tedego. Udany "Prosto Mixtape" zmiksowany przez weterana rodzimej sceny, DJ-a 600V, ciekawy album z kobiecym rapem WdoWy, mocna pozycja ze 艢l膮ska firmowana przez Lukatricksa znanego d艂ugo jako Jajonasz. Dodajmy do tego 艣wietne wyst臋py wspomnianych Eldo i Tedego na Superjedynkach oraz walcz膮cego do ko艅ca w tym konkursie o tytu艂 "debiutu roku" Pjusa. Jest 艣wietnie? "W 2009 r. polski hip-hop si臋gn膮艂 dna. Nie chodzi tu ju偶 nawet o poziom artystyczny, bo trafi艂o si臋 par臋 dobrych kr膮偶k贸w, ale o kwestie wizerunkowe. 呕enuj膮cy wyczyn Peji i ci膮gn膮ce si臋 w niesko艅czono艣膰, coraz to bardziej 偶a艂osne przepychanki mi臋dzy raperami sta艂y si臋 po偶ywk膮 dla medi贸w, dla kt贸rych hip-hop jako cyrk, w odr贸偶nieniu od hip-hopu jako kultury zawsze by艂 atrakcyjnym tematem. 2010 r. wydaje si臋 tak spektakularny, gdy偶 uda艂o si臋 od tego dna mocno odbi膰. Wypali艂 element zaskoczenia. 呕e niby k艂贸tliwe, patogenne k贸艂ko wzajemnej adoracji przedstawi艂o p艂yty daj膮ce do my艣lenia, dojrza艂e, na czasie ze 艣wiatowymi trendami, a nawet czasem je wyprzedzaj膮ce?! Jak to mo偶liwe? A jednak" - zauwa偶a optymistycznie dziennikarz "Przekroju" i "呕ycia Warszawy" Marcin Flint, kt贸ry rodzim膮 scen臋 obserwuje praktycznie od jej pocz膮tku. Skoro Flint uwa偶a, 偶e tak dobrze nie by艂o od 2001 roku, oddajmy mu jeszcze na chwil臋 g艂os. Co takiego sprawia, 偶e zapatruje si臋 tak pozytywnie na nasz rodzimy 艣wiatek rapowy? "OLiS to margines, m贸wimy o 艣miesznych ilo艣ciach sprzedanych kr膮偶k贸w, ale kiedy zobaczy艂em jak moja matka patrzy z uznaniem na wyst臋py Tede i Eldo w Opolu, zrozumia艂em jak膮 pozycj臋 hip-hop sobie wypracowa艂. Z obrzydzeniem spogl膮daj膮cy w stron臋 hip-hopu znajomi, z uznaniem komentuj膮 klip Vienia. P臋kaj膮 mentalne bariery - i u artyst贸w, i u s艂uchaczy. Powod贸w jest kilka. Wszyscy s膮 starsi i si艂膮 rzeczy dojrzewaj膮 z wiekiem, szeroka dost臋pno艣膰 muzyki sprzyja za艣 poszerzaniu horyzont贸w. Trzecim powodem jest bowiem to, 偶e hip-hop jest inny. Gurala mog臋 艣mia艂o rekomendowa膰 przyjacio艂om s艂uchaj膮cym ethno, nad Wdow膮 pochyl膮 si臋 r贸wnie偶 entuzja艣ci elektroniki, ma艂o kogo dziwi膮 klasyczni instrumentali艣ci we wspomnianym teledysku Vienia". Nawet je艣li OLiS rzeczywi艣cie jest marginesem, to sam fakt coraz lepszej sprzeda偶y polskich p艂yt hip-hopowych cieszy. Powod贸w takiego stanu rzeczy jest kilka. Eldo zauwa偶a ze 艣miechem, 偶e w ko艅cu spe艂ni艂 si臋 postulat "kupujcie polskie rap p艂yty" z nagrania Grammatika "Friko" sprzed niemal dekady. Raper zauwa偶a przy tym, jak wa偶n膮 rol臋 - pozytywn膮 - dla m艂odych fan贸w hip-hopu spe艂nia internet. W艂a艣nie ten gatunek chyba najlepiej wykorzysta艂 ekspansj臋 sieci. Popowe gwiazdki wci膮偶 korzystaj膮 g艂贸wnie z nudnych do b贸lu rozg艂o艣ni radiowych. Dla wykonawc贸w muzyki dance atrakcyjne s膮 stacje telewizyjne, bo klipy z udzia艂em ta艅cz膮cych dziewczyn (co w Stanach jest domen膮 w艂a艣nie hip-hopu, a na naszej scenie przyj臋艂o si臋 艣rednio) i banalnych refren贸w puszcza si臋 cz臋sto i g臋sto. Wydawca p艂yt i by艂y dziennikarz, Marcin "Tytus" Grabski z Asfalt Records, boomu w 偶adnym wypadku nie dostrzega i wydaje si臋 by膰 wr臋cz zm臋czony pytaniem na ten temat. Rosn膮ce wska藕niki sprzeda偶y uto偶samia raczej z tym, 偶e do g艂osu dosz艂o pokolenie ludzi kolekcjonuj膮cych oryginalne no艣niki. Chocia偶by dlatego Tytus nie porzuci艂 jeszcze t艂oczenia winyli, cho膰 to zabawa wybitnie hobbystyczna. I nawet gdyby nie wszystkie p艂yty, kt贸re "rzuca" do sprzeda偶y znalaz艂y nabywc贸w, akurat on na ryzyko mo偶e sobie pozwoli膰. W ko艅cu ma w swojej oficynie wydawniczej Ostrego i duet Fisz-Emade. W kontrze do opinii Grabskiego, mamy opini臋 Hirka Wrony. Jego zdaniem wszystko wygl膮da obecnie naprawd臋 okazale. "Ju偶 ubieg艂y rok pokaza艂 poprzez p艂yt臋 Soboty, 偶e jest miejsce na zaanga偶owane teksty i dobr膮 produkcj臋. Matheo, Sir Michu czy pokazali, 偶e potrafi膮 skutecznie wspiera膰 swoimi produkcjami raper贸w, kt贸rzy maj膮 co艣 do powiedzenia. Szczero艣膰 przekazu oraz niebywa艂y rozkwit tzw. podziemia da艂 efekt w postaci komercyjnego sukcesu niekt贸rych artyst贸w. Jednocze艣nie wida膰 r贸wnie偶 rozw贸j uznanych firm: Tedego, Peji, Abradaba. Inn膮 spraw膮 jest i wszystkich produkcji du偶ych form fonograficznych. Bo z jednej strony szuka si臋 produkt贸w pod Esk臋, Zetk臋 czy RMF, a z drugiej wydaje si臋 pseudo zaanga偶owane produkcje rockowe. Kolejna spraw膮 jest pojawienie si臋 wykonawc贸w, kt贸rych tw贸rczo艣膰 inspirowana jest hip-hopem: popowego Mroza, dancehallowych East West Rockers czy te偶 funkowo-jazzowej Sofy. I te wszystkie elementy wp艂yn臋艂y na renesans hip-hopu" - po艂膮czy艂 wiele element贸w w zgrabn膮 syntez臋 uznany dziennikarz, kt贸ry przez wiele lat stara艂 si臋 pom贸c rodzimej scenie w przebiciu si臋 do medi贸w. To przecie偶 za spraw膮 Hirka gatunek przebi艂 si臋 na festiwal w Opolu, co wielu osobom w Polsce na dobr膮 spraw臋 otworzy艂o oczy na to, 偶e w naszym kraju da si臋 nagrywa膰 muzyk臋 rodem z ameryka艅skich osiedli. DJ 600 V zauwa偶y艂 w rozmowie ze mn膮, 偶e hip-hop by膰 mo偶e wcale nie zaliczy艂 kolejnego rozkwitu, tak samo, jak nie mo偶na by艂o m贸wi膰 o jego zmierzchu czy te偶 艣mierci. Zdaniem legendarnego producenta i did偶eja, na kt贸rego tw贸rczo艣ci i imprezach wychowa艂y si臋 tysi膮ce fan贸w gatunku w Polsce, rap by艂 i jest tak naprawd臋 jedyn膮 alternatyw膮 na papk臋 dominuj膮c膮 w mediach od wielu, wielu lat. I chocia偶 raz prze偶ywa艂 lepsze okresy, raz gorsze, to za spraw膮 takich os贸b jak Molesta, Peja, ZIP Sk艂ad, czy Eldo, ci膮gle ten hip-hop swoje miejsce mia艂. Rap w Polsce poradzi艂 sobie bez pomocy wielkich sponsor贸w, wielkich medi贸w, wielkich pieni臋dzy pompowanych w produkcj臋. Czy to oznacza, 偶e mo偶emy mu wystawi膰 laurk臋 i stwierdzi膰, 偶e w 2010 roku jest z nim super? "Jako osoba nie zwi膮zana zupe艂nie ze scen膮 hip-hopow膮, patrz臋 na ni膮 nie tyle jako na samoistne zjawisko co na cz臋艣膰, fragment poskiej muzyki w og贸le. I z tej perspektywy o 偶adnym boomie mowy nie ma. Ciesz膮 mnie oczywi艣cie nowe p艂yty Eldo, Czarnej Wdowy, Tedego, Vienia, Hemp Gru. Jestem pe艂en szacunku dla Tytusa, kt贸ry ju偶 walczy jedena艣cie lat, a ka偶de wydawnictwo sygnowane przez Asfalt (i nieod偶a艂owane Teeto) trzyma wysoki poziom. Jestem te偶 wdzi臋czny Kosiemu, Steezowi, Anuszowi za to, 偶e sprowadzili do Polski cykl 禄Rap History芦, czyli cotygodniowe imprezy po艣wi臋cone kolejnym rocznikom w ponad trzydziestoletniej ju偶 historii tej kultury. Bo je艣li nie znasz i nie szanujesz swoich korzeni jeste艣 po prostu nikim. Nies艂ychanie wa偶n膮 i pi臋kn膮 robot臋 wykonuje Pono, kt贸ry prowadz膮c fundacj臋 禄Hey Przygodo芦 wykracza ze swoim rapem poza muzyk臋. Brakuje mi natomiast erupcji m艂odych talent贸w, takich na miar臋 OSTR-ego, Soko艂a, 艁ony, kt贸rzy przebiliby si臋 do powszechnej 艣wiadomo艣ci - mam nadziej臋, 偶e underground to prawdziwa kopalnia talent贸w, 偶e geniusze s艂owa Te-Tris czy Muflon to nie jedyne diamenty. I na koniec ostatnia, do艣膰 przykra sprawa. Brakuje mi porz膮dnego, solidnego tekstowo, graficznie i dost臋pnego w ka偶dym kiosku magazynu po艣wi臋conego scenie hip-hopowej - specjalistycznego z jednej strony, ale pisanego j臋zykiem zrozumia艂ym dla niewtajemniczonych - ocenia 艁ukasz Kami艅ski z "Gazety Wyborczej", kt贸ry okiem ch艂odnym potrafi dostrzec wiele kwestii, o kt贸rych osoby ze 艣rodowiska mog艂yby zwyczajnie nie pomy艣le膰. Wydaje si臋, 偶e z perspektywy 2010 roku naszej scenie hip-hopowej mo偶na wystawi膰 solidn膮 czw贸rk臋. Bardziej ze wzgl臋du na samych artyst贸w, kt贸rzy naprawd臋 regularnie dostarczaj膮 nam udane p艂yty oraz s艂uchaczy, kt贸rzy w ko艅cu zrozumieli, 偶e kupuj膮c regularnie p艂yty i chodz膮c na koncerty, pomagaj膮 artystom w nagrywaniu coraz lepszych p艂yt. Bez wielkich nak艂ad贸w finansowych tw贸rcy rodzimego rapu wsp贸艂pracuj膮 z tw贸rcami klip贸w, kt贸rzy robi膮 obrazki tak 艣wietne, 偶e a偶 boli ignorancja stacji muzycznych, nie maj膮cych odwagi wspomnianych teledysk贸w pu艣ci膰. Wa偶ne jest te偶 to, 偶e hip-hop w Polsce rzeczywi艣cie odnalaz艂 swoje miejsce po bardziej alternatywnej stronie nie jako doczepka, tylko jeden z fundament贸w. Zgodnie z tym, co m贸wi Flint: "Wszystko, nie tylko w skali Polski, raczej w skali 艣wiata, miesza si臋 w tyglu, hip-hop czerpie i z hip-hopu si臋 czerpie. Interesuje osoby, kt贸re nigdy rapem si臋 nie interesowa艂y. Zar贸wno te bli偶sze popu, jak i zakochane w alternatywie znajd膮 co艣 dla siebie. 呕yjemy w czasach posthiphopowych". Jako dow贸d na to najlepiej pos艂u偶膮 wyst臋p Czes艂awa Mozila na p艂ycie WdoWy, udzia艂 AbradAba w trasie "M臋skie Granie" u boku takich ikon rodzimej muzyki jak Tomasz Sta艅ko czy Wojciech Waglewski. regularnie nominowany jest do r贸偶nych nagr贸d w powa偶nych mediach, chocia偶 - paradoksalnie - cz臋艣膰 s艂uchaczy hip-hopu odwr贸ci艂a si臋 od niego, zarzucaj膮c, 偶e ilo艣膰 przedk艂ada na jako艣膰. Vienio z Molesty od dawna bawi si臋 klimatem, bo jak wielokrotnie powtarza艂 hip-hop to dla niego taka sama mi艂o艣膰, jak膮 kiedy艣 by艂 rock i punk. Wszystko idzie zatem w dobr膮 stron臋. I chyba mo偶e cieszy膰, 偶e wci膮偶 w zgodzie z odwiecznymi zasadami hip-hopu, czyli szczerze, z u艣miechem, pasj膮 i coraz wi臋ksz膮 otwarto艣ci膮. Je艣li jeszcze rok czy dwa lata temu scena jako ca艂o艣膰 (fani, arty艣ci) by艂a na rozstaju dr贸g, to dzi艣 wida膰 wyra藕nie, 偶e kolejne kroki wykonano we w艂a艣ciwym kierunku. A to czy krok贸w tych by艂o dwa, cztery czy osiem, pozostawmy ka偶demu do indywidualnej oceny. 锘緿la nas rap to by艂a czysta zajawka. Chodzili艣my do szko艂y, a po lekcjach, kiedy mieli艣my wolne, robili艣my muzyk臋. Ca艂ymi dniami - w tygodniu, w weekendy. To by艂o nasze 偶ycie - m贸wi艂 Rahim, cz艂onek legendarnej Paktofoniki, w wywiadzie dla studenckiego magazynu "Detalks", opisuj膮c pocz膮tki sceny hiphopowej w Polsce. Nieco dosadniej ten okres wspomina艂 Abradab: - Wierzyli艣my, 偶e sukces tkwi w wyrazisto艣ci, wi臋c poszukiwali艣my jej r贸偶nymi sposobami. To wszystko po艂膮czy艂o si臋 jako艣 z jaraniem gibon贸w. Zacz臋li艣my pali膰 marihuan臋, wi臋c odbierali艣my rzeczywisto艣膰 inaczej, intensywniej. Cho膰 patrz膮c na obecny wysyp nowych sk艂ad贸w hiphopowych, mo偶e si臋 to wyda膰 nieprawdopodobne, ale rap to wci膮偶 muzyka elitarna. Tak jak jeszcze kilkana艣cie lat 90. to interesuj膮cy okres w historii naszego kraju nie tylko ze wzgl臋du na transformacj臋 ustrojow膮. Odk膮d Depeche Mode wydali kultow膮 p艂yt臋 "Violator" ze s艂ynn膮 r贸偶膮 na ok艂adce, subkultura depesz贸w odwa偶niej wkroczy艂a do Polski, a popularno艣膰 艣wi臋ci艂o pogardliwe powiedzenie: Depeszowca wal z butowca. Dzi臋ki Andrzejowi Horubale, szefowi rozrywki Programu 1 TVP w latach 1994-1996, Polacy pokochali wokalistki spod znaku Justyny Steczkowskiej, Edyty Bartosiewicz i Kasi Kowalskiej. Potrzebuj膮cy muzyki wy艂膮cznie do ta艅czenia odnajdywali si臋 w 艣wi臋c膮cym triumfy nurcie disco polo, a i pop wydawa艂 si臋 du偶o bardziej ambitny ni偶 obecnie - na pewno wci膮偶 pami臋tacie charakterystyczn膮 melodi臋 z "Flecik贸w" Kayah, prawda? Do tego dochodzi艂 powoli rozwijaj膮cy si臋 rynek koncertowy, dzi臋ki kt贸remu w 1996 r. zobaczyli艣my w Warszawie samego Michaela Jacksona z jego spektakularnym "HIStory Tour". I gdzie艣 mi臋dzy "Bia艂ym misiem" a "Dziewczyn膮 szamana", mi臋dzy kolejnymi przebojami przynoszonymi przez britpop, na uboczu, w艣r贸d blokowisk i dymu ze skr臋t贸w marihuany, znajdowa艂 si臋 rap. Towarzyszy艂y mu nieod艂膮czny walkman, czapki z daszkiem i szerokie spodnie. - Na tle tego, co si臋 dzia艂o w polskiej muzyce, byli艣my kosmitami - przyzna艂 Abradab w rozmowie z "Newsweekiem". Kaliber 44, za艂o偶ony przez niego w 1994 r. sk艂ad hiphopowy, to absolutny ewenement na polskim rynku muzycznym. Grupa produkuj膮ca tzw. psychorap szybko zyska艂a popularno艣膰 w艣r贸d rodzimej m艂odzie偶y, a jej p艂yty zapisa艂y si臋 z艂otymi wersami nie tylko w historii polskiego hip-hopu, ale w historii polskiej muzyki w og贸le. Gdzie艣 r贸wnoleg艂e aktywno艣膰 zawodow膮 rozpoczynali Liroy, Tede i Peja. Jednym z cz艂onk贸w Kalibra by艂 Piotr 艁uszcz - Magik - osoba, kt贸r膮 ludzie nie tylko z bran偶y okre艣laj膮 mianem artysty kompletnego. Filar najpierw Kalibra 44, a potem Paktofoniki - grupy, o kt贸rej traktowa艂 przeb贸j kinowy "Jeste艣 bogiem". Rahim tak wspomina艂 powstanie utworu, w kt贸rym tr贸jka m艂odych ch艂opak贸w ze 艢l膮ska rapowa艂a: "(...) ty te偶 jeste艣 bogiem, u艣wiadom to sobie, sobie". - Kiedy Magik pierwszy raz zarapowa艂 mi fragment "Jestem bogiem", oczy wysz艂y mi na wierzch. Zadzwoni艂 i nawija艂: "Jestem bogiem, jestem bogiem", a jego mama gdzie艣 w tle: "Tak, chyba samozwa艅czym". Eksperci nie maj膮 w膮tpliwo艣ci - hip--hop si臋 przyj膮艂, poniewa偶 bodaj jako jedyny gatunek muzyczny dosadnie opowiada艂 o rozczarowaniach transformacj膮 ustrojow膮. - Te teksty by艂y jeszcze bardziej autentyczne ni偶 wyznania punkowc贸w z lat 80. - m贸wi mi osoba pracuj膮ca w jednej z wytw贸rni hiphopowych. - Dok艂adnie z tego samego wzgl臋du popularno艣膰 zyska艂 film "Psy". On te偶 pokazywa艂, 偶e w tej nowej rzeczywisto艣ci nie jest wcale tak spoko - dodaje. Jest to o tyle fascynuj膮ce, 偶e hip-hop pocz膮tkowo nie m贸g艂 liczy膰 na przesadne zainteresowanie ze strony mainstreamowych medi贸w. Tak jest w sumie do dzisiaj - szersza publiczno艣膰 przypomina sobie o rapie dopiero przy okazji premiery filmu "Jeste艣 bogiem" czy dzi臋ki egzotycznym duetom w stylu Focusa i pope艂ni艂 samob贸jstwo w 2000 r. Wyskoczy艂 przez okno swojego katowickiego mieszkania, osiem dni po premierze p艂yty "Kinematografia". Raperzy, kt贸rzy mieli okazj臋 z nim pracowa膰, podkre艣laj膮, 偶e tym samym sko艅czy艂 si臋 w polskim hip-hopie pewien wa偶ny okres. Fani do dzi艣 prze艣cigaj膮 si臋 w analizie tw贸rczo艣ci 艁uszcza pod k膮tem p贸藕niejszych, tragicznych wydarze艅. Na forach internetowych czytamy, 偶e w odtworzonym od ty艂u utworze "Plus i minus" (Magik napisa艂 s艂owa) s艂yszymy: "Jeszcze cztery". Kawa艂ek opublikowano w 1996 r., a wi臋c cztery lata przed samob贸jcz膮 艣mierci膮 obelga dla rapera? "Sprzeda艂 si臋". Peja ju偶 jaki艣 czas temu nawija艂: "A ja kocham hip-hop i ten hip-hop nienawidz臋. Z chujowizny szydz臋, dla artyst贸w ja kibicem". Pierwszym autentycznym komercyjnym sukcesem rodzimego rynku raperskiego by艂a p艂yta Liroya "Alboom" z 1995 r. Ju偶 wtedy zacz臋艂y si臋 oskar偶enia pod adresem "scyzoryka z Kielc", 偶e nie jest tak bardzo undergroundowy jak jego koledzy po fachu oraz 偶e rapuje po angielsku. Abstrahuj膮c od poziomu artystycznego tw贸rczo艣ci Liroya, nale偶y zauwa偶y膰, 偶e dzi臋ki niemu (a mo偶e przez niego?) rapem zacz臋艂y interesowa膰 si臋 najwa偶niejsze media. Mimo pocz膮tkowej niech臋ci wobec hip-hopu wykszta艂ci艂a si臋 moda na ten gatunek muzyki, a takie sk艂ady jak Wzg贸rze Ya-Pa 3 zapraszane by艂y cho膰by do RMF FM, gdzie d艂ugo opowiada艂y o swoich dokonaniach. - By艂a to po trochu moda, ale przede wszystkim 艣wie偶a muzyka, kt贸ra przebi艂a si臋 w艣r贸d tej skostnia艂ej kry p艂ywaj膮cej po oceanie polskiej muzyki. W pewnym momencie dla wielu hip-hop straci艂 urok nowo艣ci i troch臋 naturalnie boom na ten gatunek znikn膮艂 - wspomina艂 Abradab na 艂amach "Detalks". Nim jednak to si臋 sta艂o, fani rapu otrzymali jeszcze kilka prze艂omowych wydawnictw na czele ze "Skandalem" Molesty - grupy muzycznej za艂o偶onej z inicjatywy Vienia. Sam Vienio bardzo ewoluowa艂 od czasu, gdy kojarzono go raczej z "gangsterskim" rapem (wystarczy pos艂ucha膰 tekst贸w z p艂yty "Skandal") - rok temu wyda艂 interesuj膮ce wydawnictwo "Profil pokole艅 vol. 1", na kt贸rym z艂膮czy艂 hip-hop z klasykami polskiej muzyki, z Tomkiem Lipi艅skim, Kapitanem Nemo, Sztywnym Palem Azji czy Dariuszem co wa偶ne - raperzy niemal od pocz膮tku doceniani byli przez rodzimy rynek muzyczny, o czym 艣wiadcz膮 liczne nagrody Fryderyk贸w przyznawane tw贸rcom hip-hopu. Zanim dla rapu powsta艂a osoba kategoria, statuetk膮 uhonorowany zosta艂 Liroy. I JESZCZE RAZ KASAWsp贸艂czesna scena hiphopowa nie przypomina ju偶 tej z czas贸w Paktofoniki i Slums Attack. Grubson opisa艂 to niegdy艣 tak: - Dawniej hip-hop robi艂o si臋 stricte dla zajawki, a teraz mn贸stwo go艣ci robi to dla siana i nawet si臋 z tym specjalnie nie kryj膮. Raperzy maj膮 zgo艂a inne problemy ni偶 ich starsi koledzy. Internet jest na tyle powszechny, 偶e w艂asne bity mo偶e stworzy膰 niemal ka偶dy. A co najwa偶niejsze - nie odtworzy si臋 tego specyficznego okresu Polski lat 90., dzi臋ki kt贸remu eksplozja popularno艣ci rapu sta艂a si臋 jednym z najwa偶niejszych zjawisk spo艂eczno-kulturowych w ostatnich 25 latach. Wystarczy popatrze膰 na dokonania najpopularniejszych obecnie propagator贸w rapu: Pezeta, Soko艂a, czy Eldo. Zreszt膮 rzeczywi艣cie istotnych artyst贸w jest tyle, 偶e nie spos贸b ich wszystkich wymieni膰. Trudno jednak oprze膰 si臋 wra偶eniu, 偶e hip-hop sta艂 si臋 bardziej poetycki, wymagaj膮cy. Jeden z dziennikarzy muzycznych powiedzia艂 mi niedawno, 偶e poezja zatoczy艂a ko艂a: - Wraca pod postaci膮 piosenek. Teksty polskich raper贸w to obecnie najpi臋kniejsze s艂owa na rodzimym rynku w tym wszystkim pojawi艂 si臋 r贸wnie偶 k艂opot z jednoznacznym okre艣leniem, co w艂a艣ciwie jest hip-hopem. Ale czy to problem? Dla raperskich konserwatyst贸w, kt贸rzy uwa偶aj膮, 偶e Afromental czy Marika to w 偶adnym wypadku nie jest hip--hop, owszem. Odrzucaj膮c jednak wszelkie dyskusje o poziomie artystycznym, nale偶y zauwa偶y膰, 偶e rap, podobnie zreszt膮 jak ka偶dy gatunek muzyczny, ewoluowa艂. Wci膮偶 s艂yszymy multum agresywnych tekst贸w z obelgami pod adresem policji i autentyczne teksty o problemach w domu czy jaraniu marihuany. Ale opr贸cz tego na polskiej scenie zadomowili si臋 autorzy nawijaj膮cy o problemach z dziewczynami czy rapuj膮cy w gwarze 艣l膮skiej. Jak BU - muzyk z wytw贸rni MaxFloRec za艂o偶onej przez Rahima - kt贸ry t艂umaczy fanom, 偶e gwara mu si臋 bardzo podoba, bo otwiera w tekstach zupe艂nie nowe wybierze s艂uchacz, to ju偶 jego indywidualna sprawa. Wa偶ne, 偶eby po ods艂uchu z pe艂nym przekonaniem powt贸rzy艂 za Pej膮: "Jest jedna rzecz, dla kt贸rej warto 偶y膰 - hip-hop i nie zmienia si臋 nic". MUZYKA : 3PO3 - Lata 90s (2#To nie jest hip hop) Dzi艣 drug膮 cz臋艣膰 serii z cyklu "3PO3", "3PO3" czyli lista trzech album贸w, wyr贸偶niaj膮cych si臋 w danym okresie (ofkorsik moim zdaniem). Na pocz膮tek na tapet臋 bior臋 wy艂膮czenie p艂yty z lat dziewi臋膰dziesi膮tych. Cztery cz臋艣ci, ka偶da utrzymana w innym klimacie. W pierwszej ods艂onie opisa艂em dokonania Liroya - niekwestionowanej gwiazdy polskiego rapu ostatniej dekady XX wieku. W drugiej zajm臋 si臋 produkcjami, o kt贸rych pewien bia艂ostocki raper zapewne powiedzia艂by "to nie jest hip hop". Trzeba pami臋ta膰, 偶e na pocz膮tku lat dziewi臋膰dziesi膮tych rap w Polsce by艂 wci膮偶 czym艣 nowym, 艣wie偶ym i dop贸ki do g艂osu nie dosz艂a scena z Warszawy (600V, Molesta itd.) nie istnia艂 jeszcze "prawilny" elementarz cech, kt贸re powinien posiada膰 "Real MC". Jedynym fake mc skazanym na banicje przez 艣rodowisko by艂 Liroy, dissowany przez ka偶dy rejon Polski (mo偶e poza maj膮cym swoj膮 jazd臋 po艂udniem). Jednak zanim to Warszawa przej臋艂a polski rynek i nada艂a now膮 twarz HH made in PL, wysz艂o kilka produkcji dalekich od p贸藕niejszych sztywnych ram. W okresie 1995-1997 pojawi艂o si臋 kilku sezonowych "go艣ci", kt贸rzy pr贸bowali si臋 wybi膰, tworz膮c kawa艂ki 艂膮cz膮ce discopolowe (ew. dance/eurodance) bity z pr贸b膮 nawijki na nich. Teksty tych piosenek podobnie jak ma to miejsce w muzyce disco, zwykle by艂y o dupie marynie (w przeno艣ni ale i dos艂ownie). Nie warto pisa膰 ju偶 wi臋cej o ka偶dym tego typu produkcie, zamiast jaki艣 "Upad艂ych anio艂贸w" wybra艂em trzy produkcje o znacznie ciekawszej historii. Master C - Sny (1994) Zanim Liroy wypu艣ci艂 "Alboom" to na kasetach i (rzadziej) p艂ytach wychodzi艂y ju偶 produkcje o brzmieniu hiphopowym. Po latach najbardziej znanym i ho艂dowanym zespo艂em jest Trials X, ale o tym duecie b臋dzie wi臋cej w kolejnej cz臋艣ci. Zdecydowanie mniej kojarzon膮 grup膮 jest Master C - trzech "raper贸w" i wokalistka na refrenach (po latach na podobny pomys艂 wpad艂 zesp贸艂 Pnoumatik, ale o nim mo偶e te偶 kiedy indziej) grupa powsta艂a jako eksperyment, pr贸b臋 przeniesienia wzorc贸w "bia艂ego" rapu na polski grunt. W tym przypadku nie znajdziemy pasji (cho膰 mo偶liwie, 偶e panowie posiadali troch臋 wi臋ksz膮 wiedz臋 na temat rapu ni偶 przeci臋tny Kowalski) i nagrywania dem贸wek do szuflady a zesp贸艂, kt贸ry zosta艂 wybrany poprzez casting w stylu tych organizowanych p贸藕niej na boysbandy. Za projektem sta艂 Krzysztof Adamski - znany polski choreograf, za teksty odpowiedzialny by艂 prawdopodobnie aktor i re偶yser Janusz J贸zefowicz, a zesp贸艂 sk艂ada艂 si臋 g艂贸wnie z ludzi zwi膮zanych z musicalem Metro, kt贸rego re偶yserem by艂 w艂a艣nie wy偶ej wymieniony J贸zefowicz. Na potrzeby promocji nakr臋cono kilka teledysk贸w, gdzie raz ch艂opaki na艣ladowali Beastie Boys a innym razem Snowa. Za najbardziej znany kawa艂ek grupy Master C nale偶y uzna膰 tytu艂owe "Sny", lekki pop-rapowy numer z wpadaj膮cym w ucho refrenem. Ci kt贸rzy pragn膮 bardziej hiphopowych rytm贸w mog膮 sprawdzi膰 singiel "Dni", przypominaj膮cy troch臋 utwory polskich grup, kt贸re pr贸bowa艂y stworzy膰 lokalny od艂am gangsta rapu. Teksty mimo 偶e zwykle do艣膰 proste i banalne to posiadaj膮 cz臋sto rymy lepsze ni偶 wi臋kszo艣膰 produkcji z drugiej po艂owy lat dziewi臋膰dziesi膮tych (ma艂o tu cz臋stochowskich rym贸w). Na minus opr贸cz bardzo s艂abych umiej臋tno艣ci tr贸jki "raper贸w", doda膰 nale偶y r贸wnie偶 bity, brzmi to jak Pekay bior膮cy muzyk臋 od Mariana Lichtmana, a mo偶e sam Pan Marian produkowa艂 dla powy偶szych z艂ych master贸w. Master C znikn臋li z list przeboj贸w r贸wnie szybko jak si臋 na nich pojawili. Trudno po czasie t膮 czw贸rk臋 jakkolwiek 艂膮czy膰 z polskim rapem, ich pierwsze nagrania pojawi艂y si臋 jeszcze przed okresem boomu na Liroya, dlatego dalej b臋d臋 si臋 upiera艂 偶e by艂 to bardziej eksperyment, ani偶eli jeden z produkt贸w (albo i p贸艂-produkt贸w), kt贸re powstawa艂y potem na bazie sukcesu "Albooomu. Stopie艅 s艂uchalno艣ci : 2/6 - je艣li kto艣 lubi lekkie popowe refreny 2. - Reklama (1996) W momencie, gdy du偶e komercyjne sukcesy odnosi艂 nie tylko Liroy, ale r贸wnie偶 takie zespo艂y jak Kaliber 44, NAS czy WYP3, szefowie wielkich wytw贸rni zauwa偶yli mo偶liwo艣膰 zarobku na wszystkim co b臋dzie podpisane w kategorii rap/hip hop. Dzi臋ki tej fali entuzjazmu majors贸w wyp艂yn膮艂 r贸wnie偶 Krzysztof Kasowski aka. Wykonawca z Kielc, kt贸ry prowadzi艂 przez wiele lat zaciek艂y beef z niejakim Norbertem Dudziukiem aka. Norbi, by艂 to konflikt zaciek艂y jak wojny Jay-Z z Nasem czy Mezo z Mesem, kt贸ry na szcz臋艣cie zako艅czy艂 si臋 w 2015, gdy obaj panowie w ramach rozejmu nagrali razem konkreto-bangera. Ca艂kiem na serio to o ile u Norbiego to by艂 los na loterii i podpi臋cie si臋 pod raczkuj膮cy nurt to mia艂 pewne poj臋cie czym jest muzyka rap (polecam wywiad u Reda). Jak sam Kasowski stwierdzi艂 od pocz膮tku bardziej jara艂y go klimaty reggaeton ani偶eli czysty rap i to by艂o s艂ycha膰 szczeg贸lnie na kolejnych jego produkcjach. Na "Reklamie" w tekstach jest du偶o ironii, ob艣miewania narodowych wad i ery konsumpcji podanej raz w lepszej raz w gorszej formie. Na uwag臋 zas艂uguj膮 dwa kawa艂ki, pierwszy raczej znany (Kasa i sex) drugi (Mikrofo-On) zapewne mniej (trudno go dzi艣 znale藕膰 w internecie). Kawa艂ek oparty na samplu ze starego hitu Maryli Rodowicz jest drugim poza tytu艂ow膮 "Reklam膮" najbardziej znany numerem z debiutu Kasowskiego, jeden z tych moment贸w gdzie gospodarz stara si臋 rapowa膰 a nie tylko dokonywa膰 melorecytacji. W "Mikrofo-On" ("przedstawia na on dzia艂a jego mikrofon") ukazuje siebie jak Mistrza Ceremonii i posy艂a soczyste bragga nie wahaj膮c si臋 u偶ywa膰 bluzg-s艂贸w. Debiut Kasowskiego jest na pewno pozycj膮 bardziej s艂uchaln膮, w por贸wnaniu z du偶a cz臋艣ci膮 innych legalnych wydawnictw polskiego hip hopu ad. 1996. Wyr贸偶ni膰 na pewno nale偶y bity na kt贸rych jako-tako stara si臋 nawija膰, a "Sex i Kasa" to chyba jego 偶yci贸wka. Stopie艅 s艂uchalno艣ci : 3/6 1. Kazik - Spalam si臋 (1991) Solowy debiut Staszewskiego przez wielu uznawany jest za pierwszy rapowy longplay w Polsce. Podobnie jak w przypadku Kasowskiego u Kazika obranie takiego stylu muzycznego nie by艂o zupe艂ne przypadkowe. P艂yta by艂a reklamowa przez wytw贸rnie pod has艂em "Kazik. Najlepszy raper Wschodu!", sam Staszewski od偶egnywa艂 si臋 od takich tytu艂贸w twierdz膮c, 偶e nie uwa偶a si臋 za rapera a jedynie inspiruje muzyk膮 takich artyst贸w jak Grandmaster Flash czy zesp贸艂 Public Enemy. Kazik jako jeden z pierwszych spr贸bowa艂 melorecytacji jako 艣rodka przekazu dodatkowo opieraj膮c warstw臋 muzyczn膮 na samplingu. Najbardziej znane kawa艂ki pr贸cz tytu艂owego "Spalam si臋" to "Dziewczyny" (s艂ynny wyst臋p w Opolu Staszewskiego z suszark膮, a do refrenu nawi膮zywa艂 mi臋dzy innymi Tede na pierwszym Notesie) i wzbudzaj膮cy liczne kontrowersje track "Jeszcze Polska". Po latach troch臋 mniej kojarzony (a szkoda) jest "Bagdad", oparty na mocnym tek艣cie i energicznym podk艂adzie, gdzie Kazik w przeciwie艅stwie do innych tutejszych numer贸w rapuje zdecydowanie mniej flegmatycznie, dzi臋ki czemu i dzi艣 dobrze si臋 s艂ucha tego kawa艂ka. "Spalam si臋" dla fan贸w Kazika jest "bia艂ym krukiem" pocz膮tkowo na przeszkodzie do wydania reedycji sta艂y prawa autorskie do sampli wykorzystanych na p艂ycie, a po latach ju偶 sam Staszewski nie by艂 ju偶 zainteresowany wznowienie jego solowego debiutu. Kazik przez ca艂y okres lat dziewi臋膰dziesi膮tych nagrywa艂 jeszcze albumy utrzymane w rapowej stylistyce. Najwi臋kszym sukcesem okaza艂 si臋 numer 12 groszy, gdzie artysta dissuje celebryt贸w, polityk贸w, sportowc贸w i nawet sam sobie wbija lekk膮 szpileczk臋. Stopie艅 s艂uchalno艣ci : 4,5/6