Godzina wychowawcza najlepszą "przerwą". Najlepszym miejscem do rozwiązania wszystkich problemów i sporów, które mają uczniowie, do wykazania się czy rozmawiania oprócz przerw, jest według pedagogów godzina wychowawcza. - Mój syn zwykle opowiada, że na przerwach po prostu rozmawiają z koleżankami i kolegami lub coś czytają.
Dziecko biega po pokoju, na hasło nauczyciela - rodzica: Mydło – kładzie się na podłodze, Woda – podskakuje, Ręcznik – turla się po podłodze. 4. Słuchanie wiersz „O myciu rąk” z jednoczesnym naśladowaniem. Nauczyciel - rodzic czyta dziecku wiersz, pokazując w trakcie prawidłowy sposób mycia rąk. Dziecko
no,ale drogi NaPohybel, nic Ci to nie da,ze Tobie sie nie chce sluchac jak to nazwales lomotu. dzieciaki biegaja, bo juz taka ich natura. jezeli dziecko wychodzi w godzinach rannych do poludnia na dwor, to od godziny 16 jest w domu,az pojdzie spac. trudno sie dziwic,ze biega, skoro tyle w nim energii. nie zawsze rodzic ma mozliwosc wyjsc na
Gdy zdarza się to po raz pierwszy, część z nas jest zwykle zaniepokojona – zwłaszcza, gdy nigdy wcześniej nie mieliśmy w domu kota. Ponieważ sytuacja zwykle się powtarza, z czasem się przyzwyczajamy. Nie zmienia to jednak faktu, że intryguje nas, dlaczego kot biega jak szalony. Czy jest na to jakieś naukowe wyjaśnienie?
Trzylatek sam biegał po dworcowych korytarzach. Takie sceny można było zaobserwować na nagraniu, które opublikowała Dolnośląska Policja. Malec najpierw był w budynku dworca, a potem pobiegł na zewnątrz. Przechodnie widzieli, że dziecko biega bez jakiejkolwiek opieki. Niestety nikt nie zareagował.
ja też mam małe dziecko, sąsiedzi nade mną tez (pół roku młodsze). nie przeszkadza mi ze do wieczora łupią w podłogę, że aż miło, ale ok- mają głośny chód, ale jak mi po 20, lub co gorsza po 22 skacze bądź łomocze nad głową to wydaje mi się ze to trochę przegięcie. oni maja prawo w swoim mieszkaniu robić co chcą, ale na Boga są jakieś normy współżycia
– Dziecko, ty mówisz poważnie? – po prostu nie wierzę w to, co słyszę. – Jak najpoważniej. Mama nie wie, jaki on potrafi być! – wzdycha. Zaczynam pojmować, że mój syn to domowy tyran. Że ona się go boi, dlatego jest taka schowana, uciekająca, wystraszona. Kto wie, co naprawdę się dzieje w ich czterech ścianach.
Zapach papierosów w mieszkaniu – jak się go pozbyć. Zanim sięgniemy po gotowe odświeżacze powietrza, zapach papierosów można zlikwidować za pomocą sody oczyszczonej. Trzeba parę łyżek sody wysypać na talerzyk i postawić w każdym pomieszczeniu, w którym palacz oddaje się swojemu nałogowi. Soda pochłania zapachy.
„Jako dziecko skakałam po kościele tak z nogi na nogę. Nagle załapała mnie starsza pani, trząchnęła i powiedziała: 'nie masz matki?' Do dziś to pamiętam…” – relacjonowali komentarzach użytkownicy. Równocześnie w komentarzach pojawiły się też pozytywne przykłady podejścia księży do dzieci. Niestety, było ich nieco
Tak mnie naszło po przeczytaniu wątku o braku przyjaciółki. Nigdy nie przepadałam za towarzystwem dziewczyn, zawsze wydawały mi się fałszywe i obłudne. Ja lubię relacje jasne i klarowne, jak coś mówię to tak myślę i już i tego
ZzIJPb8. witam , mieszkam w kamienicy i nade mną też mieszkają sąsiedzi z dziećmi, a dzieci jak to dzieci biegają,skaczą, do wieczora od rana, mają do tego prawo, nie mówię, jak jst po 22 to można zwrócic uwagę,Mozna zaproponwac żeby załozyli dywan o ile dziecko nie jest alegikiem ale tak to nie ma wyjscia,Sama miałam dzieci i tez biegały skakały,jak to dzieci, pilnowało sie , zeby nie przesadzały ale zimą, kiedy mniej wychodzi sie na dwór to utrudnione, ale moja sasiadka starsza juz osoba nigdy sie nie skrzyła, rozumiała że to tylko dzieci i na sznurku się ich nie utrzyma. Jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza to nie masz wyjścia, jak tylko zmienic mieszkanieMylisz się, nie mają do tego ma czegoś takiego jak cisza nocna w żadnych przepisach. Uporczywy hałas nawet w dzień jest ktoś nie umie wychowywac dzieci i nie dociera do tępej głowy, że robienie sobie paneli i ściaganie dywanów powoduje, że wibracje i dudnienie przenosi się ścianami i w górę i w dół to jest wynikiem jakiegoś poziomu skretynienia i braku nocna jest umowna, ale nie oznacza ta, że od bladego świtu do 22 wieczorem można napieprzac ludziom nad głowami i pod nimi ile zachowania jak jeżdżenie rowerkami z plastikowymi kołami, które takie modne ostatnio, po panelach, granie w piłkę, skakanie uporczywe, to nie jest normalne to przerabiam obecnie z sąsiadem z dołu, u nas jest cisza, na górze mam sąsiadkę z dwójką dzieci, nie ma problemu hałasu, jeszcze wyżej kolejna dwójka podemną mieszka małżeństwo, wielce noszące wysoko brodę i uważającą, że im wszystko wolno. Dzieci u nich szaleją od 5:30-6 rano!Brak dywanów, przez 2 lata jak spuszczał wodę w kiblu to słyszał to cały pion bo sobie zamontował taki zawór, który wchodzi bezpośrednio w rurę, czyli brak zbiornika, każde otwarcie i zamknięcie tego zaworu to potworny ludzie pozbawieni są kultury w zakresie życia w społeczności mamuśki które się tutaj wypowiadają z wielkim oburzeniem jak ktoś im śmie zwracać uwagę to typowa mentalność taka jak ci sąsiedzi z mieszkająca pod nimi ma już nerwicę. Jest przez tych ludzi terroryzowana we własnym domu też jestem alergikiem i jakoś dywany w domu były, panele jeszcze bardziej przyciągają kurz, zamiast ściągac dywany to trzeba alergię sa to banalne tłumaczenia. To nie ludzie wokół mają się dostosować lecz ci którzy są źródłem hałasu, więc proszę nie odwracać kota ogonem. Sgestie o wyprowadzce to chamstwo i ludzi podemną dochodzę do wniosku, że to jakieś jednostki mające potworny problem z myśleniem i wyciąganiem wniosków. Kompletny brak umiejętności wychowawczych i analizy biegają na bosaka waląc w panele piętami, ileż można takich sytuacji znosić?! Obecnie jest tam dwójka dzieci, hałas jest nie do wytrzymania, roszczeniowość tych ludzi też mnie do szału doprowadza bo wydaje im się, że mają prawo to robić, w sytuacji gdy nie mają bez wzgledu na z takimi ludźmi polega na tym, że nie zamierzają nic w tej kwestii zrobić, nie położą dywanów, nie ubiorą dziecku pantofli. Więc obecnie sytuacja jest na ostrzu noża bo ja po sobie uszu kłaść nie zamierzam jeśli ktoś z premedytacji mi szkodzi. Obecnie są dwa mieksznia w których ludzi enajchętniej wyniesliby ich na butach, moje i sasiadki mieszkającej pod nimi. Żadne normalne grzecznościowe formy nei trafiają do takich ludzi. Kompletne olewanie wszelkich nie interesuje czy to są dzieci, chomiki, psy, kozy czy cokolwiek innego. Mnie interesuje jak hałas którego są sprawcami wpływa na moje życie i oni są za to odpowiedzialni. Z naszej strony mają ciszę, nie hałasujemy, respektujemy fakt, że ktoś mieszka niżej i wyżej i tego samego sytuacje gdy dziecko gra w piłkę, skacze po łóżkach i podłogach, wali zabawkami z całej siły po kaloryferach, jexdzi rowerem, to jest za przyzwoleniem niekumatych rodziców. I nie przyjmuję żadnego tłumaczenia, odpowiadacie za wychowanie swoich dzieci, inni potrafią a wy nie potraficie? Bardzo wygodne stanowisko. Wygodne dla was.
Mama wraz z 20+letnią siostrą mieszka w zadłużonym mieszkaniu już od dawna, mieszka tam za babcię (która zrzekła się praw do mieszkania i się wymeldowała), jest to mieszkanie spółdzielcze. Ja wraz z dwiema innymi siostrami nie mieszkamy już od 7 lat z mamą, długi czynszowe narosły już, jak byłyśmy dziećmi, częściowo spłacane. Dług za czynsz wynosi ok (20 tys. zł), komornik już jest w toku. Mama zgłosiła nas, że nie mieszkamy z nią i nie przebywamy w kraju. Pytanie jest, czy grozi nam ściąganie długów przez komornika? I czy jak wrócimy do kraju, czy będziemy ścigani za długi rodziców za czynsz? czy lepiej wejść samemu w dług i pomóc spłacić rodziców dług? Proszę doradzić najlepsze rozwiązanie i jak według prawa można to rozwiązać? i czy jest coś takiego jak przedawnienie długu za czynsz? Dziękuję uprzejmie. Przedawnienie czynszu w spółdzielni mieszkaniowejKto ponosi odpowiedzialność za zapłatę czynszu?Czy można otrzymać długi czynszowe w spadku?Jestem zameldowana w mieszkaniu, ale tam nie mieszkam, czy ponoszę odpowiedzialność za czynsz?Czy dzieci odpowiadają za długi mieszkaniowe rodziców?Czy długi czynszowe można odpracować?Umowa o odpracowanie długów powstałych z czynszuPodsumowanieWzór wniosku o umorzenie zadłużenia czynszowegoProśba o rozłożenie na raty zadłużenia z tytułu czynszu Przedawnienie czynszu w spółdzielni mieszkaniowej DŁUGI CZYNSZOWE / przedawnienie / dziedziczenie / odpowiedzialność Jeśli chodzi o przedawnienie długu za czynsz, to czynsz mieszkaniowy to tzw. roszczenie o zapłatę czynszu najmu, które jest roszczeniem o świadczenie okresowe. Oznacza to, że czynsz mieszkaniowy podlega trzyletniemu terminowi przedawnienia na mocy artykułu 118 Kodeksu postępowania cywilnego. Jednak oznacza to także, że opłata za każdy miesiąc, przedawnia się w swoim własnym terminie. Także roszczenie o spłatę odsetek ustawowych przedawnia się jak roszczenie o świadczenie okresowe. Według artykułu 119 Kodeksu postępowania cywilnego, terminy przedawnienia nie mogą być ani skracane, ani przedłużane, a więc zawsze w tym roszczeniu obowiązuje termin 3 lat. Natomiast termin przedawnienia rozpoczyna bieg wraz z dniem wymagalności roszczenia, czyli w dzień po upływie termin płatności świadczenia. Mówiąc obrazowo, jeśli czynsz ma być wpłacony do 10-tego dnia każdego miesiąca, a nie został wpłacony, to wymagalność roszczenia liczy się od 11-tego dnia tego miesiąca, w którym nie dokonano wpłaty na czynsz mieszkaniowy. Ważne jest, aby wiedzieć, że roszczenie przedawnione nie przestaje obowiązywać, a jest przekształcone w zobowiązanie naturalne. Oznacza to, że wierzyciel może domagać się spłaty długu i skierować sprawę do sądu cywilnego. A dłużnik nie będzie mógł zażądać w takiej sytuacji zwrotu spełnionego świadczenia, z racji tego, że zadośćuczynił roszczeniu przedawnionemu na mocy artykułu 411 punkt 3 Kodeksy postępowania cywilnego. Dłużnik z faktu przedawnienia długu czynszowego może skorzystać, zanim wierzyciel skieruje sprawę do sąd, ale również, gdy został już poinformowany o sprawie sądowej. Z tym że wierzyciel kierujący sprawę o zapłatę należności przedawnionych musi liczyć się z przegraną przed sądem. Kto ponosi odpowiedzialność za zapłatę czynszu? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba by było zajrzeć do konkretnej umowy najmu, ponieważ tzw. czynsz jest rozumiany jako opłata za wynajem albo jako czynsz na rzecz wspólnoty mieszkaniowej, gminy itd. Ale ogólnie rzecz biorąc do zapłaty czynszu, jest zobowiązany każdy najemca mieszkania. Według artykułu 366 paragraf 1 Kodeksu postępowania cywilnego wszyscy najemcy są zobowiązani solidarnie do zapłaty czynszu wraz s opłatami dla wierzyciela, czyli wynajmującego lokal. Jeśli w mieszkaniu mieszka np. 4 osoby, ale tylko jedna dokonuje opłaty, to na mocy artykułu 376 paragraf 1 może zażądać ta osoba, aby pozostałe 3 osoby po ¼ kwoty czynszu tenże czynsz opłacały. Nawet jeśli współlokatorzy nie są stroną umowy najmu to, jeśli są osobami pełnoletnimi i mieszkają razem z najemcą na stałe, to muszą solidarnie z najemcą płacić czynsz w ustalone części na mocy artykułu 688 paragraf 1 KPC. Warto jednak wiedzieć, że zamieszkiwanie to co innego niż zameldowania. Nawet jeśli ktoś jest zameldowany w lokalu, ale nie mieszka w nim, to nie oznacza, że musi płacić czynsz. Chyba że jest jedynym najemcą. Czy można otrzymać długi czynszowe w spadku? Odziedziczyć można i mieszkanie w spadku i długi czynszowe w spadku. Dlatego, zanim podejmie się decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, warto sprawdzić, czy na mieszkaniu nie ciążą zaległości, na przykład długi czynszowe, które nie kwalifikują się do umorzenia. Na mocy artykułu 922 paragraf 1 Kodeksu postępowania cywilnego, zarówno prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą w chwili jego śmierci na jedną lub kilka osób. Tutaj już jest kwestia tego, czy był spisany testament, kto był w nim uwzględniony, albo czy jest to dziedziczenie wedle stopnia pokrewieństwa. Na przykład spadkobiercami ustawowymi są współmałżonek i dzieci. W wypadku, gdy odziedziczone mieszkanie posiada długi czynszowe, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: co się bardziej opłaca: spłacić długi i mieć mieszkanie, czy mieszkanie jest mniej warte od wysokości długów. Każdy spadkobierca może odrzucić spadek, zwłaszcza gdy są to długi w spadku, ale wtedy odrzuca się cały spadek, czyli też inne elementy, które np. są wartościowe. Trzeba też pamiętać, że w związku z nowelizacją przepisów z Kodeksu cywilnego z października 2015 roku, jeśli w ciągu 6 miesięcy od dnia, kiedy spadkobierca dowiedział się o śmierci spadkodawcy, nie podejmie się akcji np. oświadczenia o odrzuceniu spadku, to jest to równoznaczne z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, czyli w tym wypadku z długami czynszowymi. Jestem zameldowana w mieszkaniu, ale tam nie mieszkam, czy ponoszę odpowiedzialność za czynsz? Przy odpowiedzialności za zapłatę czynszu, bardzo ważne jest pojęcie zamieszkania, ponieważ osoby mieszkające w lokalu, są zobowiązane do opłaty czynszowej. Na mocy artykułu 366 paragraf 1 Kodeksu postępowania cywilnego, najemcy są zobowiązani solidarnie płacić czynsz wraz z innymi opłatami wynajmującemu. Ale nawet jeśli ktoś nie jest stroną umowy najmu, a mieszka w mieszkaniu i jest osobą pełnoletnią, to ma obowiązek solidarnie płacić czynsz za mieszkanie – artykuł 688 paragraf 1 i 2 Kodeksu postępowania cywilnego. Zameldowanie a zamieszkanie, to dwie różne rzeczy. Odpowiedzialność za czynsz mieszkaniowy ponoszą tylko osoby, które na stałe mieszkają w lokalu. Zameldowanie w lokalu można traktować jako dowód, że ktoś mieszka w lokalu, ale bez świadków i tak tego nie udowodnimy. Wedle definicji, zamieszkanie to mieszkanie w określonej miejscowości, pod określonym adresem z zamiarem stałego przebywania – artykuł 6 ustęp 1 Ustawy o ewidencji ludności. Zameldowanie na mocy artykułu 8 ww. ustawy, to przebywanie w tym samym miejscu przez co najmniej 3 miesiące i to nieprzerwanie. Dlatego ponosi się odpowiedzialność czynszową za miejsce, w którym faktycznie się mieszka. Czy dzieci odpowiadają za długi mieszkaniowe rodziców? Jeśli chodzi o odpowiedzialność dzieci za dług czynszowy rodziców, to zależy. Jeśli rodzice zmarli i dziecko w spadku dziedziczy zadłużone mieszkanie, to jeśli dziecko przyjmie spadek z dobrodziejstwem inwentarza, to przyjmuje i mieszkanie i długi mieszkaniowe. Ale jeśli rodzice żyją, a komornik pojawia się u pełnoletniego dziecka, to sprawa ma się inaczej. Przede wszystkim, to zależy czy pełnoletnie dziecko zamieszkuje z rodzicami, czy nie. Bo jeżeli zamieszkuje, to artykuł 688 Kodeksu postępowania cywilnego mówi, że każda osoba zamieszkująca na stałe, która jest pełnoletnia, odpowiada solidarnie za zapłatę czynszu i innych należnych opłat. Dlatego też można powiedzieć, że nawet gdy rodzice nie oczekiwali, że dziecko będzie dokładać się do czynszu, to prawnie taki obowiązek istnieje i dziecko odpowiada za długi mieszkaniowe tak samo, jak rodzice. Wyjątkiem może być artykuł 4 ustęp 6 Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, gdzie zapisano, że za opłaty spółdzielcze prawa do lokali odpowiadają solidarnie (…) osoby pełnoletnie stale z nimi mieszkające w lokalu z wyjątkiem pełnoletnich zstępnych (dzieci), które pozostają na ich utrzymaniu. Można więc powiedzieć, że wyjątkiem jest, gdy dziecko jest pełnoletnie, ale nie pracuje i jest na utrzymaniu rodziców, to wtedy za długi mieszkaniowe rodziców nie odpowiada. Czy długi czynszowe można odpracować? To zależy, odpracowanie długu czynszowego nie zawsze jest możliwe. Niektóre miasta w Polsce jak Łódź, Legnica, Siemianowice Śląskie pozwalają swoim mieszkańcom odpracować długi czynszowe. Przykładowo w Łodzi, każda przepracowana dla miasta godzina, to 15 złotych długu mniej. Ale ta możliwość dotyczy tylko długów za czynsz w mieszkaniach komunalnych. Odpracować taki dług można sprzątając miasto, dbając o miejską zieleń czy nawet pracując w szkołach i instytucjach kulturalnych. Nie zawsze jest to praca fizyczna, może to być też praca umysłowa. Jednakże w większości miast, w których funkcjonuje taki program, warunkiem przystąpienia do niego jest spłacanie czynszu na bieżąco, aby nie mieć już większych zaległości. Dzięki temu długi nie rosną, a regularnie się zmniejszają. Jednak to, czy istnieje taka możliwość, trzeba sprawdzić w każdym Urzędzie Miasta samemu bowiem nie wszystkie miasta i gminy dają taką możliwość swoim mieszkańcom. Umowa o odpracowanie długów powstałych z czynszu Umowa o odpracowanie długów powstałych z zaległego czynszu Podsumowanie Droga Adrianno, czy odpowiadacie za dług czynszowy swojej mamy? NIE! ponieważ nie mieszkacie w tym zadłużonym mieszkaniu ani nie jesteście tam zameldowane. Jeśli zadłużenie będzie się powiększać, to Twoja mama, zarówno, jak i Twoja siostra, mogą z tego mieszkania być wyrzucone. Gdzie wtedy będą mieszkać? Wydaje mi się, że powinnyście obie pomóc mamie i spłacić zaległy czynsz. Zawsze można wystąpić do spółdzielni mieszkaniowej, czy administracji i zapytać o możliwość rozłożenia tego długu na dogodne dla Was raty. Poza tym, jeśli Twoja mama ma emeryturę lub rentę, bądź inne świadczenie, które otrzymuje od Państwa, to komornik będzie próbował zająć część tego świadczenia. Zwróćcie też uwagę na przedawnienie długu za czynsz mieszkaniowy. Wzór wniosku o umorzenie zadłużenia czynszowego Wzór wniosku o umorzenie zadłużenia czynszowego Prośba o rozłożenie na raty zadłużenia z tytułu czynszu Prośba o rozłożenie na raty zadłużenia z tytułu czynszu Wybrane specjalnie dla Ciebie: Dostałam pismo z sądu o zadłużonym mieszkaniu – niepłacony czynsz Mam długi czynszowe za mieszkanie, jak je UMORZYĆ Dług CZYNSZOWY – odpowiedzialność dzieci + KIEDY przedawnienie Co może KOMORNIK i jakie ma uprawnienia? UZBRÓJ się w WIEDZĘ Sprawa sądowa o niepłacenie czynszu – czego się spodziewać? Oceń mój artykuł: (1 votes, average: 5,00 out of 5)Loading...
Wczoraj salon jednego z warszawskich mieszkań zamienił się w trasę biegu ultra. W tych wyjątkowych zawodach rozegranych zgodnie z rządowymi zasadami koronawirusowej kwarantanny wzięła udział rodzina Pietrulińskich. Mateusz i Wiktoria z synami 7-letnim Tymonem i 10-letnim Leonem biegali po 20 metrowej pętli. Najwięcej kilometrów, bo aż 100, pokonał Mateusz, który przez 14 godzin i 20 minut wykręcił aż 5 tysięcy okrążeń! Dzisiaj opowiedział nam, dlaczego zdobył się na podjęcie takiego wyzwania. Skąd pomysł na bieg na 100km w salonie? Tęskniłem za długim wybieganiem. Dodatkowo mój przyjaciel z Rumunii, którego poznałem na biegu 48h na bieżni ReShape Fitness w zeszłym roku – Cristi Borcan niedawno przebiegł 100km w swoim mieszkaniu. Przesłał mi informację o swoim wyczynie. To w zasadzie najbardziej zmotywowało mnie do podjęcia wyzwania. Biegłeś w słusznej sprawie. Jaki był charytatywny cel Twojego wyzwania? Od kilku tygodni w naszej fundacji Spartanie Dzieciom zastanawialiśmy się, jak najlepiej pomóc naszym podopiecznym, skoro nasze standardowe formy zbierania środków (zbiórki podczas biegów) zostały „wyłączone”. Postanowiliśmy uruchomić zbiórkę na wsparcie naszych dzieciaków – rehabilitację on-line i zakup drobnego sprzętu. Oczywiście teraz jest bardzo dużo różnych potrzeb, dlatego aby się wyróżnić postanowiłem zrobić coś nieszablonowego. Chciałem w ten sposób podkreślić, jak ważne jest wsparcie rodziców, którzy zostali obecnie bez możliwości przeprowadzania normalnych zajęć rehabilitacyjnych niezbędnych dla dzieci z niepełnosprawnościami. Co było w tym wyzwaniu najtrudniejsze? Po drodze były jakieś kryzysy? Najtrudniejsze było to, że od miesiąca moja forma totalnie spadała. Nie byłem pewny, czy jestem w stanie przebiec 100 km w takich warunkach. Kryzysów o dziwo nie było, a co najgorsze… ten bieg mi się naprawdę podobał. Masz wszystko na miejscu, do kuchni (5m) do garderoby (8m) nie musisz tak jak zawsze zastanawiać się, czy czegoś nie zabrałeś. (śmiech) Masz swoją muzykę i to nie na uszach tylko leci na ekranie. Było epicko! Wciąż kręci Ci się w głowie? Co na to wszystko Twoi sąsiedzi? Mieszkam w starej kamienicy z 1939 roku, strop ma tu 60 cm grubości. To lokal na ostatnim piętrze, moje mieszkanie jest narożne, przez ścianę nie mam żadnego sąsiada, tylko suszarnię. Dokładnie o 22:00 ściszyłem muzykę na poziom bardzo delikatny. Z racji tego, że kiedyś biegałem ważąc 102kg mam zamiłowanie do butów z dużą amortyzacją, więc w porównaniu do wielu imprez po biegach moi sąsiedzi wczoraj mieli bardzo spokojny sen (śmiech). W głowie o dziwo mi się nie kręci, chociaż sam nie wiem dlaczego. Ile metrów miała pętla? Co ile okrążeń zmieniałeś kierunek biegu? Pętla miała dokładnie 20 metrów. Niestety zegarek w budynku nie radził sobie z tym pomiarem i zaniżał liczbę metrów, szczególnie jak biegłem przeciwnie do ruchu wskazówek zegara (zegarek miałem od wewnętrznej strony). Na początku zmieniałem kierunek co godzinę, ale po 4 godzinach przeszedłem w tryb zmiany kierunku co 30 minut, bo czułem że to bezpieczniejsze rozwiązanie. Dosłownie „pod ręką” miałeś bufet. Co jadłeś i piłeś podczas tego biegu? Ile tego poszło? Ze słonych rzeczy: paluszki chipsy, orzeszki solone prażone. Ze słodkich: cukierki kawowe, z galaretką, żelki, kandyzowane owoce. Były też w moim menu pozycje „wytrawne”: tosty szynka ser z majonezem! Barszcz czerwony, szynka + ser, do tego oczywiście owoce: jabłka, banan no i wiadomo napoje: izotoniki, BCCA, energetyk, woda, cola. A rano żona zrobiła mi jajecznica na maśle i boczku + espresso, mniam! Jak się dzisiaj czujesz? Bolą mięśnie? Pokonałeś sporo zakrętów, Twoje stawy i ścięgna dostały mocny wycisk. Czuję się rewelacyjnie! Nie spałem od 28 godzin i pewnie nie zasnę do wieczora, bo endorfiny buzują we krwi. Właśnie zakręty były tym, czego się najbardziej obawiałem. Chciałem zrealizować to wyzwanie, ale obawa o staw skokowy, kolana w szczególności po tym, co usłyszałem od Pawła Żuka, gdy przez 3 dni miałem przyjemność go wspierać w Atenach na pętli 1km, było czymś co siedziało mi mocno w głowie. Niestety, aby było bezpiecznie musiałem 15 tysięcy zakrętów pokonać stosunkowo wolno, a w związku z tym również bieg po tej „prostej” liczącej 6-7m musiał być spokojny i to było najbardziej nużącym elementem wyzwania. Każdy biegacz jest „przyzwyczajony”, że kilometry lecą w pewnym tempie a tu 1km zajmował średnio 9 minut! Mięśnie w przeszłości miały dużo większe wyzwania, stawy kiedyś dźwigały 102kg grubaska, więc też nie narzekały. Na Facebooku widziałem, że wyzwanie podjęła cała Twoja rodzina. Jak im poszło? Rewelacyjnie! 7-letni Tymon i 10-letni Leo przebiegli półmaraton! Ich bieg był podzielony na kilka części rozłożonych w czasie, oboje chodzą do sekcji piłkarskich UKS 141 i w przeszłości robili bardzo zbliżone kilometraże, ale tym razem lecieli na mocno ograniczonej powierzchni i to bez piłki. Moja kochana żona tego dnia miała najpierw godzinę treningu aerobowego (łydki uda pośladki) i po tym ruszyła na trasę pokonując półmaraton! Czy to najbardziej szalona rzecz, jaką zrobiłeś dotychczas w swoim biegowym życiu? Absolutnie nie! Przebiegłem w trzydziestokilogramowej zbroi średniowiecznego rycerza półmaraton i maraton, ukończyłem HardąSukę, Łemkowynę 150km, dwukrotnego i pięciokrotnego IronMan-a, pływałem po 30km bez pianki i w tym roku szykuję się na dziesięciokrotnego IronMan-a (38km pływania, 1800km roweru i 422km biegu). Zabawa w chomika w salonie to tylko kolejny test psychiki, który wypadł pomyślnie. Wiem, że biegasz ultra, startujesz w triathlonach, biegach ulicznych, należysz do drużyny Spartan. W 2018 roku na Litwie pokonałeś podwójnego Ironmana. A jak zaczęła się Twoja przygoda z bieganiem? Co bieganie zmieniło w Twoim życiu? Odpowiem jednym słowem – WSZYSTKO. Rozpocząłem swoją walkę o dawno utraconą formę, gdy ważyłem 118kg. Zaczęło się od jednego okrążenia w Parku Znicza (400m) później biegłem 2 okrążenia, trzy…Gdy po roku „człapania” ważyłem 102kg przebiegłem jednorazowo 17km i stwierdziłem, że jak tyle pokonałem, to czas się zapisać na maraton, aby zobaczyć ile mogę przebiec. W 2013 roku podczas Maratonu Warszawskiego okazało się, że da się doczłapać do mety w czasie 5:30 (wczoraj w salonie miałem lepszy wynik). Gdy okazało się, że można przebiec maraton to powstał pomysł zrobienia IronMan-a, który ukończyłem w 2015 roku. W 2016 roku ukończyłem HardąSukę, 2017 i 2018 był już double IRONMAN, w 2019 quanipla (5x) IRONMAN. Dziękuję za rozmowę. Marcin Dulnik